Włosy są atutem kobiety, jednak musimy odpowiednio o nie zadbać. Tylko wówczas będą wyglądać pięknie i zdrowo. Oto krótki poradnik, jak dbać o włosy po 40. roku życia.
Dojrzały wiek i zbliżająca się menopauza sprawiają, że nie tylko skórze jest trudniej, ale i włosom. Gwałtownie przyspiesza proces ich starzenia. Odpowiedzialne za to są przede wszystkim hormony – zmniejszający się poziom estrogenu i progesteronu. Spada też produkcja keratyny, która jest głównym budulcem włosów.
Co więcej, zmniejszona jest też produkcja sebum. W konsekwencji włosy stają się matowe, tracą nawilżenie, objętość, łamią się, plączą i wypadają. To również czas, gdy przestają produkować melatoninę, na skutek czego pasma zaczynają siwieć.
Wszystkie wyżej wymienione czynniki sprawiają, że musimy całkowicie zmienić dotychczasowy sposób dbania o włosy. Potrzebna jest zdecydowana i intensywna regeneracja, jednak w żadnym razie nie możemy dopuścić do obciążania ich nadmiarem produktów.
Skoro wiemy już, jakie zmiany zachodzą we włosach, to możemy przejść do sposobów, mających zatrzymać niekorzystne zmiany i sprawić, że nasza fryzura cały czas będzie się świetnie prezentować.
Podstawą są kosmetyki silnie nawilżające oraz odżywiające, ale jednocześnie delikatne, przeznaczone do włosów dojrzałych. Podczas zakupu dobrze wczytujmy się w składy – powinny być jak najbardziej naturalne i pełne substancji aktywnych. Przydadzą się witaminy i minerały, kozie mleko, oliwa z oliwek czy olej kokosowy. Regularnie – raz w tygodniu – zafundujmy sobie maskę wygładzającą z ekstraktem z miodu albo limonki, która zamknie łuski, zapobiegnie rozdwajaniu się końcówek i nadmiernej utraty wilgoci.
Jak wiadomo, odpowiednio zbilansowana dieta ma ogromny wpływ na nasz organizm, w tym także na włosy. W codziennym menu powinny znaleźć się jajka, gruboziarniste kasze, makarony razowe, jajka, owoce morza, tłuste ryby morskie, drób, warzywa (szczególnie ciemnozielone), płatki owsiane, nasiona sezamu, orzechy i pestki słonecznika. W razie niedoborów możemy sięgnąć po suplementy, które mają w swoim składzie przede wszystkim skrzyp polny i cynk, a także kolagen, kwas foliowy, jod i żelazo.
Jedwabne poszewki na poduszki to nie jest chwyt marketingowy. Spanie na takiej pomaga dbać nie tylko o skórę twarzy, ale również o włosy. Materiał ten zmniejsza tarcie, więc włosy są zdecydowanie mniej podatne na uszkodzenia mechanicznie i nie plączą się. Oczywiście, jeśli mamy długie kosmyki, wówczas na noc wiążemy je w luźny kok bądź warkocz. Niewskazane jest spanie w rozpuszczonych włosach.
Na koniec mamy jeszcze kilka porad, czego lepiej nie robić, jeśli chcemy zachować włosy w dobrej kondycji. Przede wszystkim unikajmy kosmetyków z alkoholem w składzie oraz prostownicy, lokówki, tapirowania czy trwałej ondulacji. Niewskazane jest też nakładanie mnóstwa kosmetyków zarówno na same włosy, jak i na skórę głowy. Nie upinajmy ciasno włosów, szczególnie na długi czas ani wtedy, gdy są jeszcze mokre – w ten sposób osłabiamy już i tak wrażliwe cebulki.
Zdj. główne: Gabrielle Henderson/unsplash.com