Mięso to produkt spożywczy, który ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Jakie są plusy i minusy diety, w której znajdują się dania mięsne? Jakich wyrobów mięsnych lepiej się wystrzegać? Sprawdźmy!
I tak i nie – wszystko zależy od jego jakości. Wyroby mięsne nafaszerowane chemicznymi substancjami, które mają przedłużyć ich przydatność do spożycia i sprawić, że wyglądają bardziej apetycznie, niewątpliwie mogą negatywnie odbić się na naszym zdrowiu, Sztuczne barwniki, polepszacze smaku, substancje zwiększające objętość, czy antybiotyki sprawiają, że wiele osób całkowicie rezygnuje z jedzenia mięsa. Za tym krokiem przemawia też słynny raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która uznała mięso za czynnik rakotwórczy. Zgodnie z ustaleniami WHO, wystarczy dostarczać dziennie organizmowi 50 g mięsa przetworzonego (np. kiełbasy, boczku, pasztetu), aby zwiększyć ryzyko zachorowań na nowotwór jelita grubego o 18%. Jednak czy oznacza to, że każdy z nas powinien wyeliminować z diety każdy rodzaj mięsa? Nie!
Jeśli nie wyobrażamy sobie życia bez produktów mięsnych – kupujmy te wyrabiane zgodnie z tradycyjnymi recepturami, w małych, rodzinnych zakładach mięsnych, gdzie liczy się jakość, a nie ilość (dzienna produkcja wyrobów jest limitowana). W tego typu miejscach pracują osoby z pasją, które nie stosują szkodliwej chemii i starają się dostarczyć klientom produkt wysokiej jakości (co oczywiście przekłada się na wyższą cenę, niż w przypadku mięsa dostępnego w supermarkecie). Jednak w trosce o zdrowie, warto kupować mięso ze sprawdzonych, pewnych źródeł, które cieszą się renomą od lat. Wybierajmy chude mięsa, a kaszanki, żeberka i golonki jedzmy naprawdę sporadycznie, a najlepiej w ogóle z nich zrezygnujmy (z uwagi na wysoką zawartość tłuszczu).
Nie polecamy kupować mięsa wysoko przetworzonego (tj. kiełbas, konserw mięsnych, wędzonej szynki) pochodzącego z supermarketu. Produkty tam dostępne są naszpikowane substancjami, takimi jak:
Zamiast czerwonego mięsa (wołowiny, wieprzowiny), sięgajmy po indyka, kurczaka, kaczkę, gęś lub cielęcinę (od zaufanego dostawcy). Pamiętajmy, że mięso jest cennym źródłem witamin z grupy B, żelaza, cynku i białka. Wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, wzmacnia układ odpornościowy, wspomaga trawienie, poprawia krążenie krwi. To nie koniec zalet mięsa – dostarcza nam ono również energii, z której możemy korzystać przez długi czas.
Część osób zastanawia się, czy mięso może być przyczyną nadwagi i otyłości. Produkt ten stanowi podstawowe źródło tłuszczu zwierzęcego, jednak spożywane w rozsądnych ilościach nie powinno negatywnie odbić się na naszej figurze. Aby przytyć, należy doprowadzić do nadpodaży kalorii w stosunku do zapotrzebowania organizmu – tak więc mięso samo w sobie nie tuczy.
Podsumowując, mięso niskiej jakości faktycznie może negatywnie odbić się na naszym zdrowiu. Jednak kupując produkty mięsne świadomie i jedząc je z umiarem, nasz organizm tylko na tym zyska.
Przeczytaj też: JAK ODCHUDZIĆ GRILLA? PODPOWIADAMY, CO WŁOŻYĆ NA TALERZ, BY NIE MARTWIĆ SIĘ DODATKOWYMI KILOGRAMAMI
Zdjęcie główne: Andrew/ stock.adobe.com