Sposoby łagodzenia wzdęć

Sposoby łagodzenia wzdęć
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Artykuł sponsorowany

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.

Wzdęcia to problem wielu osób. Powiększony brzuch, odczucie dyskomfortu, a czasami nawet bóle w podbrzuszu to typowe objawy tej przypadłości. Wzdęcia przeważnie nie oznaczają żadnej poważnej choroby. Lepiej jednak się z nimi nie męczyć. Istnieją skuteczne domowe sposoby radzenia sobie z nimi. Można również zastosować leczenie farmakologiczne. Jakie są sprawdzone sposoby na wzdęcia?

Wzdęcia a ziołowe herbatki

Gdy zje się obfity posiłek, warto wypić napar z ziół wiatropędnych, np. z kopru włoskiego albo z mięty pieprzowej. Dobrym sposobem jest również napar z bazylii. W tym przypadku stosuje się łyżkę ziół na szklankę wody i można pić go 3-4 razy dziennie po pół szklanki. Pomóc może również żucie po jedzeniu świeżych liści mięty albo plasterków imbiru. Można również zrobić sobie herbatę z dodatkiem startego kawałka imbiru oraz łyżeczki miodu, co nie tylko zapobiega wzdęciom, ale również rozgrzewa.

Wzdęcia a aktywność fizyczna

Aktywność fizyczna bardzo dobrze wpływa na przemianę materii, a do tego przyspiesza pasaż jelitowy. Dzięki temu zapobiega zaparciom oraz wzdęciom, ponieważ zaleganie w jelicie grubym resztek pokarmowych, przyczynia się do ich fermentacji oraz do tworzenia się rozsadzających brzuch gazów. Do tego ruch powoduje tzw. odpowietrzanie jelit, a to przynosi ulgę. Dlatego po obfitym posiłku warto udać się na spacer.

Wzdęcia a zmiana diety

Na wzdęcia bardzo duży wpływ ma dieta[1]. W związku z tym warto ograniczyć jedzenie tłustych i smażonych potraw, gdyż przyczyniają się one do powstawania dwutlenku węgla, który rozdyma jelita. Dlatego też należy sięgać po produkty chude, gotowane albo pieczone. Ograniczyć należy również słodycze, które są doskonałą pożywką dla bakterii jelitowych i nasilają proces fermentacji. Duże znaczenie ma również częstsze jedzenie posiłków, ale w mniejszych ilościach.

Należy również ograniczyć pokarmy wzdymające. Mogą to być nawet zdrowe pokarmy, które będą zawierały składniki, których układ pokarmowy może w ogóle nie trawić. Do takich pokarmów zalicza się rośliny kapustne oraz strączkowe, a także cebulę – przeważnie smażoną. Kolejnym problemem są napoje gazowane, których najlepiej jest unikać, ponieważ wprowadzają do przewodu pokarmowego duże ilości dwutlenku węgla.

Wzdęcia a leczenie farmakologiczne

Ze wzdęciami[2] bardzo dobrze radzą sobie leki dostępne bez recepty, które mają w swoim składzie symetykon. Jest to substancja, która rozbija pęcherzyki gazu nagromadzone w przewodzie pokarmowym, dzięki czemu są one łatwiej wchłanianie przez ściany jelit albo wydalane na zewnątrz. Bardzo dobrym lekiem na takie dolegliwości jest Espumisan, który dostępny jest w aptece bez recepty. Łatwe do połknięcia, małe kapsułki zawierają substancję chemicznie obojętną, która działa jedynie powierzchniowo i nie wchodzi w jakiekolwiek reakcje chemiczne. Symetykon nie wchłania się po podaniu doustnym i jest wydalany w postaci niezmienionej po przejściu przez układ pokarmowy. Dlatego może być stosowany przez kobiety w ciąży. Można go stosować z innymi lekami i nie zawiera cukru, więc jest również dobrym rozwiązaniem dla osoby chore na cukrzycę.

Wzdęcia to bardzo nieprzyjemna dolegliwość, której można zapobiegać poprzez stosowanie się do prostych zaleceń. Nie powinno się jednak bagatelizować tego objawu. Jeżeli występuje on bardzo często, konieczne jest udanie się na konsultację lekarską. Lekarz zleci podstawowe badania, a na podstawie ich wyników będzie mógł określić, co jest przyczyną tych dolegliwości.

Referencje:

Adrych K., Zespół jelita drażliwego w świetle najnowszych wytycznych, 2018, s. 225-230.

Gulbicka P., Grzymisławski M., Wzdęcia brzucha – najczęstsze przyczyny i postępowanie [w:] Pielęgniarstwo i Zdrowie Publiczne, 2016, t. 6, nr 1.


[1] P. Gulbicka, M., Grzymisławski, Wzdęcia brzucha – najczęstsze przyczyny i postępowanie [w:] Pielęgniarstwo i Zdrowie Publiczne, 2016, t. 6, nr 1, s. 69-76.

[2] K. Adrych, Zespół jelita drażliwego w świetle najnowszych wytycznych, 2018, s. 225-230.

Fot.: materiał prasowy Klienta.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*